medj31 stycznia 2017 r. w Paryżu, odbyła się narada dziewięciu europejskich ministrów transportu tj. Austrii, Belgii, Danii, Francji, Niemiec, Włoch, Luksemburga, Norwegii i Szwecji. Podpisali oni deklarację nazwaną „Sojuszem Drogowym”, która zawiera propozycje nowych regulacji w międzynarodowym transporcie drogowym, mających na celu ograniczenie działalności w krajach zachodnioeuropejskich i skandynawskich m.in. polskich kierowców ciężarówek. Podkreślić należy, iż inicjatorem tej wysoce niekorzystnej dla polskich firm transportowych narady był francuski resort transportowy.
Jednym z głównych celów spotkania ministrów była walka ze zjawiskiem, które określają jako dumping socjalny. Pod pojęciem tym upatruje się przyczyny nieuczciwej konkurencji co z kolei wpływa na wzrost przestępczości ekonomicznej. Podkreśla się, iż w znacznej mierze jest on związany z kierowcami ze Wschodu, których usługi są bardzo konkurencyjne ze względu na niskie stawki za które pracują. Dumping socjalny uznaje się więc za zjawisko szkodliwe zarówno dla pracowników jak i przedsiębiorców państw sygnatariuszy porozumienia, którzy to poinformowali o zaostrzeniu kontroli zagranicznych kierowców. Ponadto ministrowie zgodnie ogłosili, iż chcą aby zagraniczni kierowcy wracali na weekendy lub też inne dni wolne od pracy do krajów, w których siedziby mają ich pracodawcy, zapowiadając tym samym „koniec parkingów- sypialni w Unii Europejskiej”. Przedstawiciele Francji i Niemiec zapowiedzieli, iż nie przewidują wycofania z wprowadzonych w ich Państwach stosownymi ustawami płac minimalnych dla zagranicznych kierowców. Alain Vidalies, szef francuskiego resortu transportu poinformował zaś, iż wszyscy kierowcy ciężarówek pracujący na terenie Francji muszą mieć zapewnione godne warunki pracy a co za tym idzie również zarobki. Jednocześnie wprost podkreślił, iż głównie chodzi tutaj o ochronę francuskich firm transportowych przed tańszą zagraniczną konkurencją- przede wszystkim ze wschodu. Przedstawiciel francuskiego resortu podkreślił również, iż państwa sygnatariuszy, oczywiście na czele z Francją mają całkowicie odmienne wizje rynku transportu drogowego aniżeli państwa Europy wschodniej.
Nie można w tym miejscu pominąć godnej pochwały reakcji Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, które niezwłocznie zwróciło się do polskiego rządu z apelem o aktywność w przedmiotowej sprawie. ZMPD uznało bowiem za konieczne podjęcie stosownych działań po stronie polskiego rządu mających na celu zasygnalizowanie na arenie międzynarodowej potrzeby spotkania się na wspólnej debacie, ministrów transportu wszystkich państw, w tym państw „Sojuszu Drogowego”, które są zainteresowane rozwojem europejskiego rynku transportowego, a w szczególności wypracowaniem rozwiązań mających uporządkować rynek transportowy w sposób racjonalny i uczciwy. Ponadto ZMPD ma w planach zwrócić się bezpośrednio do organizacji przewoźników w całej Europie, celem podjęcia dialogu prowadzącego do zawarcia porozumienia między wszystkimi zainteresowanymi Państwami, co pośrednio ma być wyrazem dezaprobaty pozostałych państw dla debaty, która odbyła się w Paryżu, stawiającej w „lepszej pozycji” państwa jej sygnatariuszy. Narada ta bowiem może być w najbliższym czasie a wręcz powinna być odczytywana w międzynarodowym środowisku transportowym jako przejaw dyskryminacji w stosunku do pozostałych państw europejskich, które niemniej aktywnie uczestniczą w międzynarodowym rynku transportowym.

Autor: Łukasz Medaj, prawnik Kancelarii Transportowej LEGALTRANS

Powrót do listy aktualności

Facebook