Zgodnie z treścią art. 39 ust.1 prawa przewozowego, to w gestii nadawcy leży kwestia dołączenia do listu przewozowego dokumentów wymaganych w przepisach szczególnych, a w razie niemożności ich dołączenia, dostarczenia ich w odpowiednim czasie w miejscu załatwiania wymaganych czynności, o czym należy uczynić wzmiankę w liście przewozowym. Obowiązek  w tym zakresie, spoczywa więc na nadawcy. Na przewoźniku spoczywa natomiast obowiązek posłużenia się nimi w odpowiednim momencie przewozu (ust. 2 pkt 2 niniejszego przepisu). Utrata, niewykorzystanie lub nienależyte wykorzystanie przekazanej dokumentacji spowoduje roszczenie odszkodowawcze ze strony nadawcy lub odbiorcy przesyłki. Odpowiedzialność przewoźnika związana z utratą lub nieprawidłowym wykorzystaniu  dokumentów, oparta jest na zasadzie winy. Konstrukcja tego przepisu odpowiada więc brzmieniu przepisu art. 471 kodeksu cywilnego, z uwagi na przyjęcie domniemanej winy przewoźnika.

Przewoźnik, aby mógł uwolnić się od odpowiedzialności, musi wykazać, że utrata, niewykorzystanie lub nienależyte wykorzystanie dokumentów, nie wyniknęło z jego winy. W tym miejscu, nasuwa się zasadnicze pytanie, czy jeżeli w liście przewozowym nie zawarto wzmianki odnośnie dołączonych dokumentów, to czy w takim przypadku, możliwe jest wystosowanie przeciwko przewoźnikowi powództwa o odszkodowanie z tytułu utraty lub nieprawidłowego wykorzystania  dokumentów? Otóż należy stwierdzić, że sama wzmianka dotycząca dołączenia do listu przewozowego lub złożenia u przewoźnika określonych dokumentów ma charakter wyłącznie dowodowy (ad probationem), co w tym przypadku skutkuje ewentualnymi utrudnieniami dowodowymi.

Powrót do listy aktualności

Facebook