O dotkliwości kar pieniężnych grożących zarówno podmiotowi wysyłającemu, podmiotowi odbierającemu jak również przewoźnikowi przewidzianych w ustawie o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi (w skrócie ustawy o SENT) nie trzeba chyba nikogo przekonywać.

Najniższa kara zawarta w „katalogu kar pieniężnych” zawartego w art. 21, 22, 22a, 24 ustawy o SENT wynosi 1.000 złotych, jednakże te najczęściej nakładane mieszczą się w granicach od 10.000 do 20.000 złotych, przy czym nie jest trudno popełnić naruszenie skutkujące ich nałożeniem. Przy realizacji obowiązków takich jak uzupełnienie zgłoszenia SENT o numer zezwolenia, zaświadczenia lub licencji nietrudno o pomyłkę, zwłaszcza jeśli zgłoszenia w imieniu przewoźnika dokonuje upoważniona osoba, która współpracuje z wieloma przewoźnikami.

Organy uprawnione do nałożenia kary pieniężnej, a są nimi Naczelnicy Urzędów Celno-Skarbowych, często bardzo surowo realizują przyznane im w tym zakresie uprawnienia. Jednakże każdy przepis stanowiący podstawę do nałożenia kary zawiera pewnego rodzaju furtkę pozwalającą organowi odstąpić od nałożenia kary. Mowa tu o tym fragmencie przepisów , który stanowi, że w przypadkach   uzasadnionych   ważnym   interesem   podmiotu wysyłającego, podmiotu odbierającego, podmiotu nabywającego albo przewoźnika lub  interesem  publicznym,  na wniosek odpowiednio podmiotu wysyłającego, podmiotu odbierającego, podmiotu nabywającego albo przewoźnika lub z urzędu, organ może odstąpić od nałożenia kary pieniężnej. Niemniej jednak, co pokazuje praktyka, stosowanie tej normy przychodzi organom dużo trudniej niż wydawanie decyzji o nałożeniu kary.

Zauważył to Naczelny Sąd Administracyjny, który orzekał w jednej ze spraw, w której przewoźnik odwołał się od nałożonej kary. W wyroku wydanym dnia 13 marca 2019 roku w sprawie II FSK 3478/18 NSA stwierdził, że instytucja odstąpienia od nałożenia administracyjnej kary pieniężnej, towarzysząca przepisom ustanawiającym kompetencje organów do nakładania takich kar, jest wyrazem tendencji ustawodawcy do łagodzenia odpowiedzialności administracyjnoprawnej. Chociaż Sąd przyznał, że ocena, czy ukaranie karą pieniężnej jest w konkretnym przypadku celowe, czy też nie, jest niewątpliwie kwestią uznania administracyjnego, to skrytykował on stanowisko organu ignorujące ten fragment przepisu. NSA podkreślił również, że kwestia odstąpienia od nałożenia kary pieniężnej powinna być przedmiotem analizy w ramach postępowania zmierzającego do nałożenia kary – stanowi ona drugi etap ustaleń organu, po stwierdzeniu, że do naruszenia prawa doszło. Brak takiej analizy może świadczyć o wadliwym prowadzeniu postępowania, co może skutkować zakwestionowaniem wyroku w toku kontroli decyzji przez Sądy Administracyjne.

Reasumując można stwierdzić, że dotychczasowa praktyka organów administracji, które dosyć surowo podchodziły do kwestii karania za naruszenia ustawy o SENT powinna być mniej surowa i realizować założenie ustawodawcy o „łagodzeniu odpowiedzialności administracyjnoprawnej”.

Czy takie założenia będą realizowane pokaże praktyka, niemniej jednak pokrzepiający jest fakt, że uwadze Sądów Administracyjnych nie umykają te elementy przepisów, które pozwalają organom na wydanie decyzji uwzględniającej nie tylko interes fiskalny, ale również ważny interes przedsiębiorców, nie każde bowiem naruszenie przepisów uzasadnia nakładanie nieproporcjonalnie surowych kar.

Autor radca prawny Krystian Smagacz

Powrót do listy aktualności

Facebook