W wyroku, z listopada 2021 roku, włoski Sąd w Ferentino uwzględnił apelację firmy transportowej, która wraz z kierowcą została ukarana grzywną za niezastosowanie się przez kierowcę do przepisów dotyczących czasu jazdy i odpoczynku. W omawianym przypadku kierowca uzyskał wcześniej odpowiednie instrukcje od swojego pracodawcy, do których jednak nie zastosował się. To bardzo ważny, przełomowy wyrok, ponieważ do tej pory we Włoszech za dokonanie tego typu naruszeń na przedsiębiorstwa transportowe nakładano dotkliwe sankcje finansowe.
Kara grzywny dla przewoźnika i kierowcy za nieprzestrzeganie przepisów o czasie jazdy i odpoczynku
Sprawa rozpoczęła się, gdy firma transportowa otrzymała od prefektury Frosinone powiadomienie o nałożeniu grzywny za naruszenie, jakiego dopuścił się zatrudniony w niej kierowca. Kara pieniężna została nałożona zarówno na przedsiębiorcę, jak i jego pracownika za nieprzestrzeganie zasad dotyczących czasu pracy i odpoczynku. Co ważne w tej sprawie, kierowca otrzymał wcześniej od pracodawcy odpowiednie instrukcje dotyczące sposobu wykonania transportu. Został również zapoznany z regulacjami o czasie jazdy i odpoczynku. Naruszenie przepisów przez kierowcę było w omawianym przypadku faktem bezspornym. Przewoźnik nie kwestionował dlatego samego naruszenia, a to, że karą za jego dokonanie została obarczona również firma, która udzieliła w tym zakresie wyczerpujących zaleceń.
Jak firma może uniknąć kar za naruszenie przepisów przez kierowcę?
Aby rozstrzygnąć omawianą kwestię, włoski Sąd w Ferentino odwołał się do okólnika 300/2017 MSW. Określa on przesłanki, jakie firma powinna spełnić, aby uniknąć kar za naruszenie przez kierowcę przepisów o czasie pracy i odpoczynku. Dokument wskazuje tu przede wszystkim na konieczność szkoleń, edukacji i kontroli pracy kierowców – są to czynności niezbędne, jednak niewystarczające do tego, aby firma mogła uchylić się od odpowiedzialności.
Swoją niewinność przewoźnik musiał udowodnić dodatkowo poprzez wykazanie, że dostarczał on kierowcy odpowiednią dokumentację, składającą się z rocznych instrukcji oraz ostatniego pisma lub zawiadomienia, które poświadczałoby okresową kontrolę jego działalności.
W omawianej sprawie firma zdołała spełnić wszystkie z koniecznych i wskazanych warunków, włącznie z wymaganą dokumentacją. Ponadto niezwłocznie po dokonaniu przez kierowcę naruszenia skierowała do niego pismo z obowiązkiem wyjaśnienia całej sytuacji. Taki ruch został potraktowany jako zamiar wymierzenia względem pracownika środka dyscyplinarnego.
Sąd po przedstawieniu dowodów uwzględnił dlatego apelację firmy transportowej, wskazując, że winę za nieprzestrzeganie przepisów ponosi wyłącznie sam kierowca, a nie wnioskodawca, który podjął w tym zakresie prawidłowe środki i dopełnił swoich powinności.