Zajęcie rzeczy przez komornika sądowego jest silnie ingerującym w prawo własność sposobem egzekucji, lecz często stanowi jedyny skuteczny sposobem wyegzekwowania należności. Przybliżmy zatem najistotniejsze elementy związane z prowadzeniem postępowania egzekucyjnego z ruchomości przeciwko przedsiębiorstwu transportowemu. Skierowania egzekucji do środków transportowych będących własnością przedsiębiorstwa, bądź przedmiotem leasingu, jest częste lecz kwestię dotyczące zajęcia i odebrania pojazdu mało znane; co uniemożliwia podjęcie odpowiednich działań prawnych zarówno przez dłużnika jak i wierzyciela.

Egzekucja z ruchomości jest szczególnie dotkliwa i uciążliwa dla przedsiębiorstwa branży TSL, komornik zajmując środek transportu może uniemożliwić prowadzenie działalności co spowoduje pogłębienie niewypłacalności. Dzięki elektronicznemu dostępowi do systemu CEPIK, oraz ustawowemu obowiązkowi leasingodawców do udzielania żądanych przez organ egzekucyjny informacji; komornik doskonale wie jaką flotą dysponuje przedsiębiorca.

Zarówno właściciele firm jak i zarządzający transportem w większości mają mylne przekonanie, że pojazd użytkowany na podstawie umowy leasingowej lub obarczony zastawem bankowym nie podlega zajęciu i odebraniu; z punktu widzenia komornika nie ma to znaczenia. Odpowiednie zastosowanie instytucji zajęcia praw majątkowych czyni taką egzekucję możliwą i skuteczną.

Banki i firmy leasingowe, aby chronić swój interes, gdy umowa na to zezwala, po zajęciu komorniczym, nagminnie wypowiadają umowy kredytu bądź leasingu, jednocześnie składając powództwo lub wniosek o wydanie im zajętego pojazdu. Skutek jest ten sam przedsiębiorstwo traci możliwość wykonywania działalności. Instytucja zabezpieczona na pojeździe ma również możliwość zaspokojenia swojego roszczenia z kwoty uzyskanej ze sprzedaży egzekucyjnej.

W tym miejscu należy podkreślić wagę prowadzenia ciągłych profesjonalnych negocjacji między wierzycielem a dłużnikiem, komornik zawsze, na wniosek wierzyciela, jest obowiązany do odstąpienia od czynności.

Komornik Sądowy może zająć pojazd, do którego ma fizyczny dostęp,”papierowe”zajęcia przesłane do Starostwa Powiatowego i dłużnika są nie ważne, nie wywołują skutków prawnych, jednakże należy pamiętać o konieczności zaskarżenia owej czynności. Prawidłowe zajęcie następuje, wyłącznie na wniosek wierzyciela przez wpisanie pojazdu do protokołu i oznaczenie znakiem zajęcia. Czynność wywołuje skutki prawne od chwili podpisania protokołu przez komornika. Należy pamiętać, iż zajęcie i odebranie pojazdu to dwie różne instytucje. Odebranie pojazdu, powinno być wyjątkiem od reguły, która mówi o pozostawieniu zajętej ruchomości pod dozorem aktualnego użytkownika/posiadacza. Skutecznemu zaskarżeniu podlega czynność bezpodstawnego odebrania ruchomości, np. przez odholowania pojazdu i umieszczeniu go na parkingu strzeżonym. Owe zaskarżenie może uchronić dłużnika przed ponoszeniem kosztów związanych z odebraniem i przechowywaniem pojazdu.

Zgodnie z ustawą o komornikach sądowych i egzekucji, organ egzekucji sądowej może uzależnić dokonanie każdej czynności od wpłacenia przez wierzyciela zaliczki na pokrycie kosztów związanych z czynnością np.: koszt lawety i parkingu strzeżonego. Wydatki związane z prowadzeniem postępowania egzekucyjnego nigdy nie obciążają komornika, do ich pokrycia jest zobowiązany dłużnik lub jeśli egzekucja okazała się całkowicie bezskuteczna wierzyciel. Wpłacona zaliczka zabezpiecza komornika przed stratą finansową jeśli ruchomość się nie sprzeda lub wierzyciel dojdzie do porozumienia z dłużnikiem. Sztab prawników z Kancelarii Transportowej Legaltrans doprowadził do zawarcia ponad 100 ugód, które zaoszczędziły tysiące złotych zarówno wierzycielowi jak i dłużnikowi.

Po dokonaniu zajęciu właściciel traci prawo do rozporządzania mieniem, sprzedaż lub darowizna pojazdu nie ma wpływu, na możliwość spieniężenia w drodze licytacji.

Mimo wielu kontrowersji komornik nie jest umocowany do badania kto jest właścicielem ruchomości w chwili zajęcia. Co prawda, większość komorników postępuje racjonalnie i ogranicza się do pojazdów ujawnionych w rejestrach jako własność dłużnika. Aczkolwiek na formalny wniosek wierzyciela komornik jest obowiązany do zajęcia, każdej wskazanej ruchomości. Znane są przypadki, zajęcia i odebrania dozoru nad zestawem wraz z jednostką transportową. Zabór jednostki transportowej lub zajęcie pojazdu stanowiącego własność osoby trzeciej, nie jest czynności bezprawną, lecz naruszającą prawo własności. Obowiązkiem dłużnika jest złożenie pisemnego lub ustanego, do protokołu zajęcia, oświadczenia o osobie faktycznego właściciela rzeczy, który może dochodzić swoich praw w Sądzie.

W sytuacji gdy nastąpiło zajęcie mienia nie należącego do dłużnika lecz do osoby trzeciej, np. użyczonej naczepy lub ładunku, należy w nieprzekraczalnym terminie 30 dni wystąpić z powództwem o zwolnienie ruchomości spod zajęcia do właściwego Sądu. Komornik jest obowiązany wstrzymać się od sprzedaży, aż do chwili rozpatrzenia wszelkich spraw związanych z rzeczą. Sprzedaż ruchomości przed uprawomocnieniem się zajęcia jest niedopuszczalna i jest to działanie wprost sprzeczne z przepisami prawa. Podkreślenia wymaga fakty, iż każde naruszenie prawa własności dłużnika lub osoby trzeciej wymaga od nich aktywnego działania i zastosowania odpowiedniej normy, aby uchronić się przed utratą majątku. Optymalną sytuacją zarówno dla wierzyciela jaki dla dłużnika jest korzystanie z profesjonalnego pełnomocnika posiadającego rozległą wiedzę o postępowaniu komorniczym, od chwili wszczęcia postępowania do jego zakończenia. Co więcej wierzyciel powinien systematycznie kontrolować pracę komornika, aby mieć pewność że realizuje on swoje obowiązki w należyty sposób.

Kolejnym etapem egzekucji ze środków transportowych jest ustalenie ich wartości. Przepisy Polskiego prawa postępowania egzekucyjnego będącego częścią procedury cywilnej, wyraźnie wskazują, iż komornik może ustalić wartość przedmiotów jeśli posiada wiedzę specjalistyczną, pytanie retoryczne nasuwa się samo. Gdy komornik samodzielnie oszacuje wartość zajętego pojazdu wierzycielowi i dłużnikowi przysługuje skarga, której wniesienie skutecznie uniemożliwieniem sprzedaż rzeczy, a komornika zobowiązuje do powołania biegłego sądowego celem ustalenia wartości rzeczy. Sprzedaż, ruchomość na licytacji po zaniżonej cenie prowadzi do powstania szkody zarówno po stronie wierzyciela jak i dłużnika. Znane są przypadki gdy uzyskana kwota z licytacji pozwoliła jedynie zaspokoić koszty przechowywania odebranej ruchomości, co było do uniknięcia gdyby dłużnik lub wierzyciel przyjęli aktywną postawę w toczącej się sprawie.

Licytacja u komornika, jest publiczną formą sprzedaży, atrybut niezwykle istotny, którego naruszenie prowadzi do unieważnienia lub odwołania licytacji. Do prawidłowo ogłoszonego przetargu może przystąpić każda osoba fizyczna i prawna, z wyłączeniem dłużnika, komornika, ich małżonków, dzieci, rodziców i rodzeństwo, osób obecnych na licytacji w charakterze urzędowym oraz licytant, który nie wykonał warunków poprzedniej licytacji. Jeśli cena zajętej ruchomości przekracza 5 tyś zł, należy wpłacić wadium w wysokości 1/10 ceny oszacowania. Cena wywołania na pierwszym terminie licytacji to 75 % wartości oszacowania; na drugim terminie licytacji 50% wartości oszacowania. Przepisy nie zezwalają na wyznaczenie trzeciego terminu licytacji, po dwóch próbach sprzedaży, zajęcie wygasa z mocy prawa co powinno być stwierdzone postanowieniem, po czym dłużnik może swobodnie dysponować ruchomością.

Podsumowując, postępowanie egzekucyjne prowadzone przez komornika niesie wiele zagrożeń dla przetrwania borykającego się z problemami finansowymi przedsiębiorstwa, jednakże często okazuje się jedynym skutecznym sposobem odzyskania pieniędzy od nierzetelnego kontrahenta jest prawidło przeprowadzona procedura zajęcia i licytacji. Bierna postawa przy egzekucji z ruchomości, jak i każdej innej, przyniesie straty zarówno po stronie wierzyciela jak i dłużnika a także może naruszyć prawo własności osób trzecich. Dłużnicy powinni na każdym etapie weryfikować czy ich prawa nie są naruszane. Natomiast wierzyciele muszą być świadomi, iż bez szerokiej znajomości prawa egzekucyjnego szanse na odzyskanie pieniędzy zdecydowanie maleją.

 

Autor : Maciej Broński

Powrót do listy aktualności

Facebook