Opis sytuacji: Przewoźnik dostał od spedycji pomniejszoną zapłatę. Okazało się, że wynika to z braku daty na CMR. Czy w związku z tym, że w zleceniu faktycznie znajdował się zapis „brak daty załadunku/rozładunku na CMR – minus 30% od uzgodnionego frachtu (tj. od kwoty netto)”, istnieją jakiekolwiek szanse na wyegzekwowanie całości należnego wynagrodzenia? Czy takie działanie firmy spedycyjnej jest zgodne z Konwencją? Czy przewoźnik może cokolwiek w tej sytuacji zrobić?
Brak daty w CMR – czy to wpływa na wynagrodzenie?
Kontrahenci w różnoraki sposób „bronią się” przed zapłatą, opóźniają ją lub nawet próbują doprowadzić do jej anulowania. Jednym z wytrychów, po jaki sięgają jest list przewozowy CMR. Niestety dość częstą praktyką jest przesunięcie terminu zapłaty lub nawet jej odmówienie w przypadku braku listu przewozowego lub jakichkolwiek innych dokumentów bądź ich błędnego wystawienia. Czy to zgodne z prawem?
„Na samym początku należy zaznaczyć, że w stosunkach gospodarczych dopuszczalnym jest dokonywanie wzajemnych potrąceń w stosunkach pomiędzy współpracującymi przedsiębiorcami i nie jest tu wymaganym uzyskanie zgody na tego typu działanie. W przedmiotowym przypadku najistotniejsze jest to, na co się strony umówiły tj. uzgodniły, że brak daty załadunku/rozładunku na CMR = minus 30% od uzgodnionego frachtu (tj. od kwoty netto). Z tak przedstawionego stanu sprawy nie wynika, aby możliwość dokonania potrącenia została czymś ograniczona, jeżeli do braków w CMR dojdzie. W prawie obowiązuje zasada swobody zawierania i kształtowania umów i jeżeli dany zapis nie jest niezgodny z prawem, to jest dopuszczalny” – tłumaczy Karolina Wierzchowska, prawnik Kancelarii Transportowej Legaltrans.
Ekspert z dziedziny prawa przewozowego nie pozostawia więc w tej kwestii wątpliwości: jeśli obie strony zgodziły się na taki zapis, należy traktować go jako obowiązujący.
Kluczowe elementy
Konwencja dokładnie określa za brak jakich elementów, danych listu przewozowego odpowiada Nadawca, a za jakie Przewoźnik. „Za brak nazwiska (lub nazwy) i adresu nadawcy, za brak miejsca i daty przyjęcia do przewozu oraz miejsca jego wydania, za brak nazwiska (lub nazwy) odbiorcy, za brak określenia towaru i opakowania lub ewentualnej informacji o towarach niebezpiecznych, za brak informacji o ilości sztuk i ich cechach, za brak informacji o ciężarze brutto lub innego określenia ilości towaru, za brak instrukcji dotyczących formalności celnych odpowiada za wszelkie koszty i szkody, jakie mógłby ponieść Przewoźnik na skutek nieścisłości lub niedostateczności na mocy art. 7 ust. 1 lit a) Nadawca towaru. Natomiast w gestii samego Przewoźnika (a w praktyce często kierowcy) pozostaje zadbanie przede wszystkim o takie elementy listu przewozowego, jak: miejsce i data jego wystawienia, nazwisko (nazwę) przewoźnika, określenie ewentualnych kosztów związanych z tymże przewozem czy też oświadczenie, że dany przewóz podlega Konwencji CMR – w praktyce opatrzenie listu przewozowego logo z napisem „CMR”, jednakże nie oznacza to, że Przewoźnik nie powinien zweryfikować przed przyjęciem towaru również elementów „leżących” po stronie Nadawcy” – podpowiada prawnik.
Zapłata tylko z kompletem dokumentów?
Należy jednak zwrócić uwagę na inną niebezpieczną tendencję, którą obserwujemy w zleceniach transportowych. Często za warunek zapłaty uznaje się dołączenie kompletu dokumentów. „Zapisy tego typu stanowią o tym, że niedostarczenie wskazanych dokumentów skutkować będzie niezaksięgowaniem wystawionej faktury, a dodatkowo termin zapłaty za prawidłowo wykonaną usługę ulegnie wydłużeniu w skrajnych przypadkach o nawet 120 dni, liczonych od dnia doręczenia faktury wraz z kompletem dokumentów. Ponadto można spotkać się z zapisami mówiącymi o tym, iż poza wskazanymi wyżej sankcjami w takiej sytuacji zostanie jeszcze naliczona kara umowna w określonej w zleceniu wysokości” – wskazuje prawnik.
Rozwiązanie w takiej sytuacji jest proste, choć pewnie nie na taki efekt liczyliśmy. Jeśli kontrahent nie jest skory do negocjacji czy ugody w sprawie tego typu zapisów, pozostaje nam jedynie postępowanie sądowe. Podczas niego powinniśmy wykazać, że istotą umowy nie jest wcale dostarczenie danych dokumentów, a prawidłowe zrealizowanie zlecenia, czyli przewiezienie ładunku z miejsca A do miejsca B.
Zanim jednak pójdziemy do sądu, musimy wyczerpać procedurę reklamacyjną – w przypadku sporu odbywającego się na przepisach krajowych. „Podstawą prawną rozpatrywania reklamacji na gruncie prawa krajowego jest ustawa Prawo przewozowe oraz Rozporządzenie Ministra Transportu i Budownictwa z dnia 24 lutego 2006 r. w sprawie ustalania stanu przesyłek oraz postępowania reklamacyjnego. Szczegółowa procedura postępowania reklamacyjnego oraz instytucji wezwania do zapłaty określa właśnie Rozporządzenie Ministra Transportu i Budownictwa w sprawie ustalania stanu przesyłek oraz postępowania reklamacyjnego z dnia 24 lutego 2006 r. (Dz.U. Nr 38, poz. 266). Reklamacja może zostać złożona w następujących sytuacjach: jeżeli doszło do niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przewozu lub w przewozie osób, gdy uprawniony albo podróżny nie zgadza się z treścią wezwania do zapłaty i może udowodnić, że posiadał ważny dokument przewozu lub dokument poświadczający jego uprawnienie do przejazdu bezpłatnego lub ulgowego. W międzynarodowym transporcie drogowym pomimo mniejszego formalizmu Konwencja CMR wymaga, aby dowieziony towar był sprawdzony wspólnie przez odbiorcę i przewoźnika. Gdy podczas sprawdzania stanu przewożonej przesyłki przedstawiciel spedytora drogowego stwierdzi w obecności kierowcy realizującego dane zadanie przewozowe uszkodzenia w przesyłce, musi zgłosić przewoźnikowi zaistnienie tego faktu na piśmie, zgodnie z literalnym brzmieniem Konwencji: <w chwili dostawy, jeśli idzie o widoczne braki lub uszkodzenia, lub w siedem dni od daty dostawy, nie wliczając niedziel i dni świątecznych>” – mówi Karolina Wierzchowska.
To, co zapisano w zleceniu transportowym, należy uznać za obowiązujące. W świetle tego przewoźnikowi należy się niższe wynagrodzenie, jeśli np. zapomniał o wpisaniu daty w CMR – jak w opisanej sytuacji. Z kolei odmowa zapłaty w związku z brakiem dokumentów jest całkowicie bezzasadna.
Autorzy:
Karolina Wierzchowska, Kancelaria Transportowa Legaltrans
oraz Redakcja Cargonews
http://www.cargonews.pl/brak-daty-w-cmr-nizsze-wynagrodzenie-za-przewoz/